Architektura zespołu sakralnego

ŚWIĄTYNIA. Ze względu na skromne fundusze, jakimi dysponował komitet budowy kościoła w Woli Rzeczyckiej, nie można było zamówić indywidualnego projektu architektonicznego, zakupić odpowiedniej wielkości działki budowlanej, czy też planować wysokiego standardu wykończenia wnętrza. Konieczność bezwzględnego podporządkowania się czynnikowi finansowemu, całkowicie zdeterminowała lokalizację, bryłę i wyposażenie przyszłej świątyni. W latach 1912-1914 wybudowano wiejski kościółek parafialny, w miejscu zwanym przez miejscowych Jasną Górką. Ponieważ był to zabór austriacki, to jego projekt opracował bezpłatnie inżynier Departamentu Technicznego c.k. Namiestnictwa we Lwowie – Kazimierz Świerczyński, na podstawie wcześniejszego (z 1870 r.), przeznaczonego dla parafii w Ślęzakach (obecnie gmina Baranów Sandomierski, powiat tarnobrzeski).

Kościół w Woli Rzeczyckiej wykazuje charakterystyczne dla Galicji lat 80-tych XIX w. upodobanie architektów do łączenia form romańskich i gotyckich, które określano wówczas mianem „stylu przejściowego”. To pod jego wpływem Świerczyński zaprojektował romańską strukturę kościoła, dodając do niej gotycki ostry łuk i renesansowy strop kasetonowy tworząc wiejski kościółek tak prosty, jak wiara okolicznego ludu.

Jednonawową bryłę kościoła rozplanował na rzucie prostokąta z prezbiterium zamkniętym trójboczną apsydą. Położenie na osi północ-południe uwarunkowała bliskość Sanu (groźba zalania podczas wylewów rzeki) oraz kształt i wielkość działki na Jasnej Górce. Do korpusu głównego dodał niewielką kruchtę (tzw. babiniec), z której prowadzi wejście na chór muzyczny mieszczący organy mechaniczno-pneumatyczne, a po obu stronach prezbiterium niewielką zakrystię i skarbczyk na rzucie kwadratu. Do przekrycia korpusu głównego świątyni zastosował dwuspadowy dach typu namiotowego, zaś do pomieszczeń pomocniczych – dach pulpitowy. Na dachu, pośrodku nawy głównej umieścił ośmioboczną sygnaturkę. W celu zakrycia konstrukcji więźby dachowej widocznej z wnętrza nawy zaplanował nad nią drewniany strop kasetonowy. Elementy gotyckie to wyłącznie materiał – czerwona cegła, z którego wzniesiono kościół oraz charakterystyczny kształt ostrego łuku pojawiającego się jedynie przy otworach okiennych i drzwiowych, a także w tęczy na styku nawy i prezbiterium. Oryginalna dokumentacja kościoła nie zachowała się.

Obecna dekoracja elewacji kościoła jest niezwykle skromna. Nie otynkowany z zewnątrz, prezentuje kolorystykę i fakturę zwykłej cegły nadgryzionej zębem czasu. Gdzieniegdzie wmurowano w ściany pociski artyleryjskie na pamiątkę ostrzałów świątyni podczas II wojny światowej. Jedynymi elementami ozdobnymi głównego korpusu są: uskok na wysokości podmurówki i prosty fryz. Pierwszy z nich wykonano z profilowanej cegły. Drugi ozdobnik osiągnięto poprzez wysunięcie cegieł, które w formie wąskiego pasa poziomego odgraniczają i dzielą płaszczyznę ścian. Środkowa ściana zewnętrzna trójbocznej apsydy posiada motyw dekoracyjny w postaci płytkiej wnęki w murze (blendy) w formie ostrołukowego okna. W blendzie umieszczono żelazny krucyfiks będący dowodem poświęcenia kościoła.

Przy wejściu głównym do budynku zastosowano pseudoportal zwieńczony ostrym gotyckim łukiem, podkreślony wysunięciem przed lico cegieł i nie profilowaną archiwoltą. Brak jest ozdobnego obramienia drzwi wejściowych. Nad nimi, w niszy, umieszczono białą figurkę Matki Boskiej Różańcowej, co wskazuje wiernym wchodzącym do świątyni, jej tytuł. Logiczną tego konsekwencją stało się umieszczenie sceny odwiedzin Marii przez św. Elżbietę w ołtarzu głównym, co też uczyniono.

Wchodzącego do świątyni wejściem głównym wita jakże znamienny w swej wymowie napis umieszczony na łuku portalu nawy: Panie, umiłowałem ozdobę domu Twego i miejsce mieszkania chwały Twojej (Ps XXV 8). W polu archiwolty Chrystus Ukrzyżowany w promienistej poświacie. Na suficie kruchty widnieje alegoria Niebios (błękitne tło ze stylizowanymi gwiazdami), Boga Ojca (trójkąt z okiem, tzw. Oko Boże wyrażające wszechwiedzę i wszechmoc Boga), Chrystusa (krzyż łaciński) i Ducha Świętego (biała gołębica w aureoli).

NAWA GŁÓWNA. Ściany nawy głównej pokryto bogatym kolorystycznie ornamentem geometryczno-roślinnym wykorzystując tzw. technikę patronu (szablonu z wyciętym deseniem). Płaszczyznę ścian podzielono na cztery poziome sektory. Pierwszy, w bezpośrednim sąsiedztwie sufitu, wypełnia fryz z liści winorośli i motywem krzyża z wkomponowanym sercem pośrodku, drugi – stanowią przestrzenie międzyokienne ozdobione głównym motywem nawy w postaci kilimów o bogatej skali barwnej, obwiedzionych bordiurą. Trzeci sektor wypełnia szachownica z powtarzającymi się dwoma rysunkowo przetworzonymi krzyżami trójlistnymi i zwieńczona jest zacheuszkami (miejscami oznaczającymi miejsca konsekracji kościoła), czyli 12 świecznikami przyściennymi z dominującym krzyżem trójlistnym o czerwonej barwie, zamkniętym w owalu otoczonym palmowymi liśćmi. Kwadraty szachownicy rozmieszczono w pięciu poziomych rzędach. Mają one fakturę kamienia piaskowego. Czwarty sektor, odgraniczony od pozostałych geometrycznym wzorem „wężyka generalskiego”, to iluzjonistyczna okładzina ścienna imitująca marmurowe płyty.

Pionowe podziały ścian nawy stanowią okna wypełnione kolorowymi szybkami i przyokienne iluzjonistyczne pilastry z korynckimi głowicami. Pilastry występują również we wszystkich narożach nawy. Ich trzon składa się z sześciu ociosanych bloków marmuru. Pod oknami występuje szeroki pas, z umieszczonymi pośrodku naprzemiennie emblematami IHS (gr. – Iesous Christstos Theou Yios Soter) i monogramami Marii w otoczeniu ornamentu kwiatowo-roślinnego. W zależności od rodzaju monogramu, umieszczono go w kartuszu czerwonym lub błękitnym. W glifach okien stylizowany ornament geometryczno-kwiatowo-roślinny zawierający elementy maswerków, rozet, liści i kwiatów. Łukowe, pseudogotyckie zwieńczenia wszystkich okien wypełniają trójkątne liście koniczyny.

Ściana tęczowa, na której umieszczono dwa boczne ołtarze, posiada nieco inną dekorację niż ściany boczne nawy. Dolna partia kilimów została ukształtowana zarysem zwieńczenia retabulum ołtarzowego, zaś w górnej przedstawiono symbole nawiązujące do ich dedykacji. W kartuszach o błękitnym tle, z lewej strony widnieje monogram Marii, zaś z prawej – Chrystusa. Pionowe i poziome pasy obramowujące kilimy wypełnia wzór składający się z trzech elementów: kartusza i rombu z wpisanym krzyżem trójlistnym oraz ogniw łańcucha. Pozostała płaszczyzna ściany tęczowej zawiera esowaty ornament kwiatowo-roślinny o finezyjnie wijących się łodygach. Taki sam element umieszczono na ścianie od strony prezbiterium. Stylizowane kwiaty łudząco przypominają lilie, będące głównym atrybutem Marii Panny i symbolem jej czystości. Na płaszczyźnie samego łuku tęczowego artysta umieścił powtarzający się w kartuszach emblemat IHS oraz gorejące serce otoczone koroną cierniową. Tłem dla tych symboli jest wijąca się winorośl.

PREZBITERIUM. Prezbiterialne ściany wypełniają dwa naprzeciwległe otwory okienne i tak samo rozmieszczone pomiędzy nimi, cztery figuralne kompozycje o tematyce związanej z Radosnymi Tajemnicami Różańca świętego. Freski ujęte w formie prostokątów zamkniętych górą łukiem, na dole zamyka pas zawierający motyw stylizowanego czteroliścia, w kolorystyce sugerującej wykonanie ich w ugrowo-szarym piaskowcu. Poszczególne obrazy oddzielają od siebie ślepe maswerki wypełnione zawieszonymi girlandami róż. Z podstawy maswerków wyłaniają się na podobieństwo fal morskich stylizowane lilie heraldyczne, zaś nad nimi, w kartuszach przypominających gwiazdę Dawida, umieszczono symbole Męki Pańskiej: gwoździe i koronę cierniową, włócznię i drabinę, bicze, młotek i obcęgi. Poniżej obrazów rozciąga się szeroki pas iluzjonistycznej, bogato zdobionej tkaniny zakończonej frędzlami. Jej wzór stanowią stylizowane fiołki (symbol pokory) i lilie (symbol piękna i Marii) umieszczone w kartuszu o kształcie migdałów (symbol łaski Boskiej). Przestrzeń nad ołtarzem głównym wypełniają trzy uskrzydlone głowy cherubinów w aureoli, co ma świadczyć o ich inteligencji i szybkości ruchów. Anioły są bytami duchowymi i wykonawcami woli Boga. W tym wypadku nadzorują one Nawiedzenie NMP.

Płaszczyznę plafonu tworzy prostokąt o ściętych narożach od strony apsydy. Centralną kompozycję malarską stanowi krzyż w iluzjonistycznych obłokach rozświetlonych słonecznymi promieniami, w którego centrum znajduje się Baranek Boży (Agnus Dei), symbol Zmartwychwstania. Ramiona krzyża wypełnione są roślinnym ornamentem i zakończone kartuszami w formie czteroliścia, w których umieszczono półpostacie czterech Ewangelistów z nimbem wokół głowy. U nasady krzyża św. Jan, na ramionach – św. Łukasz i św. Marek, a na podstawie – św. Mateusz.

W ścianach prezbiterium, bliżej łuku tęczowego znajdują się otwory drzwiowe prowadzące do zakrystii (z lewej) i dawnego skarbczyka, obecnie kaplicy Serca Jezusowego (z prawej). Nad nimi namalowano ślepe maswerki wypełnione przenikającymi się kołami z wpisanym stylizowanym krzyżem greckim. Wejście do tych pomieszczeń podkreśla dodatkowy ślepy maswerk o kontrastowej kolorystyce z krzyżem zakończonym kwiatem lilii.

Całość dekoracji wnętrza świątyni zlecono przybyłemu ze Lwowa, artyście Czesławowi Szyjkowskiemu. Jego twórczość, tak jak i biografia otoczona jest mgłą tajemnicy, ze względu na brak materiałów źródłowych dotyczących jego postaci. Prace malarskie w kościele na Woli Rzeczyckiej, ze względu na sukcesywne pozyskiwanie funduszy, przeprowadzono w trzech etapach. W czasie pierwszego etapu, trwającego od 22 kwietnia do 1 lipca 1934 r., wykonano projekt oraz pomalowano ściany nawy; w drugim – od 1 maja do 1 lipca 1935 r. – wymalowano plafon i częściowo ściany prezbiterium (freski ze sceną „Zwiastowania” i „Odnalezienia Jezusa w świątyni”), zaś w trzecim – od 15 kwietnia do 5 czerwca 1937 r. – dokończono prezbiterium (freski ze sceną „Narodzenia” i „Ofiarowania”) oraz kruchtę.

W prezbiterium Szyjkowski umieścił cykl fresków, których treść stanowią sceny z tzw. Ewangelii Dzieciństwa, a za podstawę do ich namalowania posłużyły mu opisy zawarte w Ewangelii św. Łukasza (Łk 1, 26-38; Łk 2, 1-21; Łk 1, 22-40 i Łk 1, 41-52). Obrazy należy oglądać zgodnie z ruchem wskazówek zegara, ponieważ w ten sposób tworzą logiczny ciąg zdarzeń. Zaczynając od sceny Zwiastowania, przenosimy wzrok na Narodzenie Jezusa w betlejemskiej stajence, a potem na Ofiarowanie w świątyni i Odnalezienie Go podczas dysputy z żydowskimi uczonymi w Piśmie.

Autorska koncepcja fresków Czesława Szyjkowskiego wyrasta z renesansowo-barokowej ideologii sztuki sakralnej i wielowiekowej tradycji kościelnej, odnowionej w XIX w. przez niemieckich i austriackich nazareńczyków, a przede wszystkim angielskich prerafaelitów. Artysta namalował obrazy religijne, w których respektowana jest równowaga rysunku i barwy. Umiejętnie połączył mistyczny nastrój z klasycystyczną formą, w realistyczny sposób ukazując radosne sceny z życia świętej Rodziny. Zadbał przy tym o szczegóły ubioru i otoczenia z tej epoki. To akurat nie dziwi, gdyż w okresie dwudziestolecia międzywojennego, kiedy to malował te obrazy na Woli, w polskiej sztuce sakralnej dominował tradycjonalizm, objawiający się sztuką przedstawiającą i nakierowaną na oddawanie w dziełach treści „literackich” Biblii. Dogmatem tradycjonalistów, ściśle przestrzeganym również przez Kościół, było: nil innoventur nisi quod traditum est (łac. – nic nowego, co nie jest w zgodzie z tradycją). Tak też czyni i Szyjkowski. Z jego fresków namalowanych w tutejszym kościele, przebija fascynacja twórczością malarzy hiszpańskich XVII w., co szczególnie uwidacznia się w scenach Zwiastowania (El Greco, właściwie Dominikos Theotokopulos, 1541 – 1614) i Ofiarowania (Bartolome Estaban Murillo, 1617 – 1682). Nie można mu mieć tego za złe, ponieważ czerpał z uznanych klasyków malarstwa. Zapewne ich dzieła i technikę mógł oglądać w Lwowskiej Galerii Obrazów (od 1998 r. nosi ona nazwę Lwowskiej Galerii Sztuki). Niewątpliwie inne zgromadzone tam obrazy klasyków stanowiły inspirację do pozostałych scen cyklu.

Jak podaje kronika parafialna – dekoracja malarska w nawie głównej została wykonana na zaprawie wapiennej w technice klejowej. Dolne partie ścian pokryto farbą olejną. Natomiast dekorację ścienną wraz z obrazami w prezbiterium wykonano w technice tłustej tempery.

STROP. W każdej świątyni strop stanowi symbol Nieba. To enklawa boskości i namiastki raju. Strop w wolskorzeczyckim kościele posiada aż 19 rzędów, po 10 sztuk kasetonów w każdym z nich. Pod chórem są dwa rzędy po 9 kasetonów pełnych oraz trzy połówki. W sumie jest ich prawie 210 sztuk. Twórcą planów i jednocześnie jednym z wykonawców powały był Jan Budziło (1908-1983) z pobliskiego Pniowa, późniejszy dziekan Wydziału Architektury (dwukrotnie) i prorektor (w latach 1954-1959) krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Powała składa się z szeregowo osadzonych obok siebie kasetonów, co daje efekt głębokiej iluzjonistycznej przestrzeni. Dodatkowo iluzję tę podkreślają złocone elementy poszczególnych skrzyńców (rozety i astragale) oraz obramowań, w których zostały osadzone. Zabejcowano ją w kolorze drewna palisandrowego, co w zestawieniu ze złoceniami daje efekt porównywalny ze współczesnymi neorenesansowymi stropami w Zamku Królewskim na Wawelu.

DZWONNICA. Wolnostojącą dzwonnicę typu parawanowego, posiadającą trzy arkady, wymurowano w 1924 r. i początkowo zamontowano w niej cztery niewielkie dzwony pochodzące z rewindykacji z Rosji (efekt wojny polsko-bolszewickiej z 1919-1920 r.). Dopiero rok później dzwonnicę nieco nadmurowano i zamontowano w niej trzy dzwony w tonacji H-dur wykonane przez renomowany zakład ludwisarski Felczyńskich z Przemyśla. Każdy z nich posiada imię: Maria (250 kg), Hieronim (150 kg) i Tadeusz (80 kg).

PLEBANIA. Plebanię tutejszego zespołu parafialnego zbudowano bez jakichkolwiek planów wiosną 1914 r. Obiekt ten okazał się bardzo niefunkcjonalny, więc pierwszy proboszcz – Tadeusz Sebastiański, w 1924 r. dokonał w nim niezbędnych przeróbek budowlanych. Urządził pokój gościnny, kuchnię, spiżarnię, pomieszczenia sanitarne. W następnym roku zaplanowano dobudować ganek frontowy i werandę. Ganek frontowy wykonał Jan Budziło, wówczas czeladnik stolarski z pomocą cieśli z Woli – Andrzeja Śpiewaka. Zaplanowanej werandy nie dokończono. Dzięki tym przeróbkom budynek plebani nabrał cech dworku wiejskiego.

CMENTARZ PARAFIALNY. Na jesieni 1925 r. pozyskano od księcia Lubomirskiego teren na przyszły cmentarz parafialny, lecz okoliczni mieszkańcy protestowali przeciwko tej lokalizacji. Dopiero po załatwieniu wszelkich formalności w listopadzie 1927 r. poświęcono cmentarz i tym samym mógł on oficjalnie funkcjonować. W następnym roku geometra ze Starostwa w Tarnobrzegu wytyczył granice cmentarza i naniósł je do stosownych rejestrów urzędowych. Wybudowano także drewniany dom pogrzebowy. W niezmienionym stanie cmentarz przetrwał do 1981 r., w którym nastąpiło jego powiększenie.

W 2001 r. rozpoczęto budowę nowej murowanej kaplicy cmentarnej, zlokalizowanej w centrum nekropolii. Inspiracją dla projektanta kaplicy – architekta Aliny Łyczkowskiej było biblijne opowiadanie o proroku Jonaszu, który przez ucieczkę na kraniec świata chciał uwolnić się od powierzonej mu przez Boga misji, ale w końcu pod presją nadzwyczajnych wypadków spełnił je.

Budynek kaplicy został przekryty sklepieniem łukowym, swym kształtem przypominającym tułów wieloryba. Zastosowano dachówkę bitumiczną dającą efekt rybiej łuski. Na ścianie frontowej, nad głównym wejściem znajduje się okrągłe okno, które kojarzy się z okrętowym bulajem, a jego wnętrze podzielono szprosami otrzymując monogram Chrystusa (XP). Zwieńczenie przeciwległej ściany stanowi krzyż stylizowany na wielorybi ogon.

Tekst: Marek A. Stańkowski (współautor monografii „Nadsańska Jasna Górka”, Sandomierz 2008)